domek Baby Jagi... i nie tylko

ooojjjjj to były słodkie zajęcia... dzieci lukrowały piernikowy domek i dekorowały go za pomocą przyniesionych do tego celu drobnych słodyczy :) 

lubię kleić lukrem - można oblizywać palce ;)
Pani Asia lubi również ozdabiać domki samym lukrem...popatrzcie:
 a może jakaś kolęda?


czy znacie najpiękniejsze zabytki Bydgoszczy?
pierwszy wypiek służy również za "świeczniki"

oto bydgoskie spichrze z piernika:

Dodaj napis
 spichrze nocą :)

 i w wersji ze wszystkimi ścianami;)



bydgoskie spichrze z piernika


2 komentarze:

  1. Dobry pomysł na prezent świąteczny. Ile czasu robi się takie cuda?

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję za komentarz.

    Żeby wykonać takie domek z piernika trzeba przygotować ciasto piernikowe ...odstawić je do lodówki (z tego co pamiętam, to jakaś godzina)...a później pobawić się nożem, piekarnikiem, rozpuszczoną czekoladą, lukrem i karmelem...

    domek to kwestia trzech godzin...a nad spichrzami siedziałam dwa dni...

    aaaale warto się troszkę pomęczyć... :)

    OdpowiedzUsuń